Co to jest myjka ultradźwiękowa?
Tę nazwę nosi przyrząd, który przede wszystkim zawiera na swoim wyposażeniu… wanienkę. Do tej wanienki należy wlać płyn czyszczący oraz włożyć przedmiot, który ma zostać umyty. Po wybraniu odpowiednich nastaw i włączeniu, płyn w wanience zaczyna niezauważalnie drgać. Jednak te drgania są na tyle silne, że mogą odrywać brud z powierzchni. Na powierzchni płynu powstają wówczas charakterystyczne fale:
Jak działa myjka ultradźwiękowa?
Nie do końca jest tak, że to płyn ściera brud, ponieważ sprawa jest bardziej złożona. Mikroskopijne, lecz szybkie drgania cieczy powodują, że jej gęstość lokalnie wzrasta i maleje. Te ruchy są na tyle intensywne, że miejscami powstają pęcherzyki próżni - tam, gdzie ciśnienie jest aktualnie bardzo niskie.
To te pęcherzyki powodują odrywanie zabrudzeń. W porównaniu ze zwykłym ścieraniem, jest znacznie bardziej delikatne i przewidywalne w działaniu. Poza tym, drgania cieczy docierają wszędzie tam, gdzie dociera sama ciecz, czyli do wszelkiego rodzaju zakamarków i zagięć - tam, gdzie nie da się dotrzeć zwykłą szmatką czy szczoteczką.
Skąd wziąć ultradźwięki?
Do wanienki, która zazwyczaj jest wykonana z metalu, od spodu został przyklejony przetwornik ultradźwiękowy. To element wykonany z odpowiedniej piezoceramiki, czyli materiału, który odkształca się po przyłożeniu do niego napięcia.
Układ elektroniczny zasila przetwornik napięciem o odpowiedniej częstotliwości - zazwyczaj jest to kilkadziesiąt kiloherców. Ludzkie ucho nie usłyszy dźwięku o takiej częstotliwości, więc samo czyszczenie jest na ogół słabo słyszalne, raczej jako trudne do określenia skwierczenie. Moc doprowadzana do takiego elementu jest jednak znaczna, rzędu kilkunastu watów i więcej, w zależności od rozmiaru i przeznaczenia myjki.
Czego nie myć w myjce?
Do wanienki myjki należy wlać ciecz, aby w ogóle mogła działać. Tą cieczą może być woda lub specjalny płyn czyszczący o niskim napięciu powierzchniowym, który skutecznie zmywa zabrudzenia z rozmaitych zakamarków. Można więc przyjąć, że wszelkie przedmioty, które nie powinny mieć kontaktu z wodą, również nie powinny znaleźć się w wanience myjki.
Ale do myjki można wlać inny środek czyszczący, na przykład znany i popularny izopropanol (IPA). Należy zadbać o dobrą wentylację, ponieważ sam izopropanol, jak i jego opary są łatwopalne. Taki płyn bardzo dobrze nadaje się do mycia układów elektronicznych z zabrudzeń. Wystarczy włożyć płytkę wymagającą oczyszczenia z topnika, kurzu i osadów do zbiornika, by po kilku minutach miała wygląd niczym nowa z fabryki!
Zdecydowana większość komponentów elektronicznych dobrze znosi takie traktowanie. Są jednak pewne wyjątki. Wszelkiego rodzaju mikrofony, głośniczki (zwłaszcza z papierową membraną) oraz sygnalizatory piezoelektryczne mogą zostać uszkodzone, jeżeli zostaną zalane. Niektóre z tych elementów mają papierową plombę, którą należy zerwać dopiero po myciu - to pewien “ukłon” producentów tych elementów, dzięki któremu możemy taką płytkę umyć bez przeszkód.
Tak samo należy uważać na transformatory oraz cewki bez impregnacji, ponieważ wniknięcie do wnętrza uzwojeń łatwopalnej cieczy nie wróży niczego dobrego! Dlatego polecam zapoznać się z notą katalogową potencjalnie problematycznego elementu, który jest wlutowany w płytę przeznaczoną do czyszczenia - czy aby na pewno to wytrzyma?