Co robi wzmacniacz?
Jego zadaniem jest sterowanie kolumn głośnikowych. Wytwarza sygnał elektryczny o odpowiedniej mocy, który zasila cewki głośników, a te z kolei wprawiają w ruch membranę. Bez wzmacniacza żaden głośnik nie wyda z siebie dźwięku.
Aby tak się stało, wzmacniacz musi dobrze współdziałać z głośnikiem. Próba połączenia ze sobą wzmacniacza i głośnika o parametrach, które nie odpowiadają im wzajemnie, może skończyć się spaleniem jednego lub drugiego. Dlatego istotny jest dobór wzmacniacza pod posiadane kolumny lub odwrotnie: kupienie kolumn do już wcześniej nabytego wzmacniacza.
Z drugiej strony, wzmacniacz musi prawidłowo obsługiwać sygnał pochodzący ze źródła. Może nim być tuner radiowy, karta dźwiękowa komputera, odtwarzacz CD lub inne rzeczy. Wiele wzmacniaczy ma wbudowany regulator głośności, umożliwiający dopasowanie poziomu sygnału do aktualnych potrzeb. Niektóre z nich mają nawet selektor źródeł, który umożliwia wybór jednego źródła, bez potrzeby przełączania wtyczek i przekładania przewodów.
Wzmacniacze posiadają wbudowany przedwzmacniacz, który zapewnia wzmocnienie napięciowe. Jednak w niektórych sytuacjach, na przykład dla gramofonu z wkładką magnetyczną, trzeba użyć oddzielnego przedwzmacniacza. W tym wypadku, z dodatkową korekcją RIAA.
Nie tylko do kolumn
Wzmacniacze mogą być przeznaczone nie tylko do kolumn głośnikowych, lecz również do przetworników o mniejszej mocy, na przykład słuchawek. Zasada działania oraz pełnione funkcje są takie same, lecz parametry muszą być inne - mała słuchawka ma inne wymagania niż duży głośnik.
Bardzo często są wbudowane w źródła dźwięku, na przykład odtwarzacze MP3, ale niektórzy wolą użyć zewnętrznego. Może zapewnić znacznie wyższą jakość, a także dodatkowe efekty, jak regulacja balansu albo głośności.
Istotne parametry
Podczas wyboru wzmacniacza, warto zwrócić uwagę na kilka parametrów technicznych:
- impedancja obciążenia,
- moc,
- klasa pracy,
- liczba kanałów,
- liczba wejść,
- dodatkowe funkcje.
Impedancja obciążenia
Impedancja kolumn wyrażana jest zawsze w omach. Jej jednostką jest om, zapisywana symbolem wielkiej litery omega [Ω], choć niektórzy stosują wielką literę R zamiast niej. Musi być dopasowana do kolumn, czyli kolumny o impedancji 4Ω wymagają wzmacniacza dostosowanego do pracy z kolumnami o impedancji 4Ω.
To jeden z podstawowych parametrów kolumn i wzmacniaczy, więc powinien być łatwy do znalezienia, najczęściej na tylnej ściance. Impedancje są różne, najczęściej spotykane to 2Ω, 4Ω, 8Ω i 16Ω, choć zdarzają się inne, na przykład 6Ω.
W niektórych sytuacjach dopuszcza się, aby impedancja kolumn była wyższa niż ta, do której przewidziany jest wzmacniacz. Niektóre wzmacniacze, na przykład lampowe, mogą się w ten sposób przeciążyć i doznać uszkodzenia. Inne, jak większość tranzystorowych, może działać poprawnie. Dlatego lepiej zawsze zadbać o prawidłowe dopasowanie.
Moc
Wzmacniacz jest źródłem sygnału dla głośnika, więc trzeba zadbać o pewien zapas ze strony tego drugiego. Moc podawana jest w watach [W]. Wzmacniacz o mocy wyjściowej np. 100W powinien być podłączony do kolumn o mocy większej niż 100W, aby te nie uległy przeciążeniu.
Nie w każdej sytuacji pożądana jest wysoka moc wyjściowa. Do słuchania muzyki lub oglądania filmów w domu, moc rzędu kilkunastu lub kilkudziesięciu watów jest wystarczająca. Wzmacniacze o większej mocy są potrzebne kolumnom, które mają niską efektywność (podawaną w decybelach [dB]) albo na estradzie.
Wzmacniacze lampowe, których moc zazwyczaj wynosi zaledwie kilka watów, mogą z powodzeniem nagłośnić nieduży pokój, pod warunkiem, że zostaną podłączone do kolumn o wysokiej efektywności.
Klasa pracy
Wzmacniacze analogowe pracują w klasie A, B lub AB. Pierwsza ma strasznie małą sprawność, za to najwierniej wzmacnia dźwięk. Druga jest niemal niespotykana ze względu na zniekształcenia sygnału, jakie wprowadza. Najczęściej spotyka się klasę AB - działa w niej większość tranzystorowych, analogowych wzmacniaczy audio.
Wzmacniacze w klasie D to tak zwane wzmacniacze cyfrowe. Przetwarzają sygnał na postać zero-jedynkową i dopiero wtedy ją wzmacniają. Cechują się kompaktowymi wymiarami i wysoką sprawnością. Mogą mieć również wysoką moc, rzędu setek watów. Jednak niektórym nie przypada do gustu ich brzmienie.
Na rynku można spotkać też wzmacniacze pracujące w innych klasach, jak G i H. To są wzmacniacze analogowe (czyli pracujące w klasie A lub AB), ale z odpowiednio regulowanym napięciem zasilającym stopień mocy. Pozwala to na zwiększenie sprawności energetycznej takiego urządzenia, kosztem większej złożoności układu. Nie są zbyt licznie spotykane, choć moda na nie powoli powraca.
Liczba kanałów
Typowe wzmacniacze audio mają dwa kanały: do lewego głośnika (L, Left) i prawego (R, Right). To jest tak zwany system stereo, najczęściej spotykany. Lecz w systemach kina domowego spotyka się również wzmacniacze 2.1 do trzech głośników (lewy + prawy + subwoofer), 4.1, 5.1 lub nawet 7.1. Jedynka po kropce oznacza obecność subwoofera, przenoszącego wyłącznie niskie tony, a liczba przed nią - liczbę głośników.
Jeżeli chcemy, aby wzmacniacz prawidłowo obsłużył wszystkie te kolumny, musi posiadać odpowiednią liczbę niezależnych kanałów. Zazwyczaj kanał napędzający subwoofer ma moc większą od pozostałych. Zazwyczaj ma również odpowiedni filtr, przepuszczający na ten głośnik jedynie niskie tony.
Liczba wejść
Jeżeli wzmacniacz ma być podłączony tylko do jednego źródła dźwięku, na przykład telewizora, nie ma problemu. Większa liczba wejść może być potrzebna, jeżeli mamy kilka źródeł dźwięku - na przykład gramofon, tuner radiowy, odtwarzacz CD i jeszcze radio internetowe.
Wzmacniacz z wbudowanym selektorem pozwala na wygodny wybór (przełącznikiem na obudowie lub przyciskiem na pilocie) źródła, którym aktualnie sterowane są kolumny. Im większą liczbę wejść mamy dostępną, tym lepiej. Może będziemy chcieli w przyszłości uzupełnić nasz zestaw audio o dodatkowy klocek, na przykład magnetofon szpulowy?
Dodatkowe funkcje
Większość wzmacniaczy ma wbudowaną regulację głośności, chociaż nie wszystkie. Możemy w takiej sytuacji używać zewnętrznej regulacji głośności, która nosi nazwę przedwzmacniacza pasywnego.
Przydatna będzie także obsługa pilota zdalnego sterowania, jeżeli nie chcemy co chwilę wstawać do naszego wzmacniacza, aby zmienić jego ustawienia lub po prostu go włączyć.
Niektóre wzmacniacze mają wyświetlacze, pokazujące na przykład aktualny stan wysterowania, a także korektory (tak zwane equalizery) umożliwiające uwypuklenie lub stłumienie niektórych fragmentów pasma akustycznego. Można dzięki nim dostosować barwę dźwięku do swoich preferencji.
Nowoczesne wzmacniacze mają również obsługę Bluetooth, do odtwarzania muzyki np. z telefonu, a także kilka wejść cyfrowych. Warto zwrócić na to uwagę, jeżeli chce się korzystać z innych źródeł sygnału niż tylko analogowe.
Co można kupić?
Poza gotowymi wzmacniaczami, na rynku jest dostępna szeroka oferta wzmacniaczy do samodzielnego montażu lub zabudowania w obudowie. Daje to dużo frajdy ze zbudowania własnej konstrukcji, a jednocześnie pozwala na stworzenie dokładnie takiego układu, jaki potrzebujemy.
Wzmacniacze analogowe
Układy w klasie AB dają dużo frajdy jeżeli chodzi o uruchamianie, bowiem sporą część parametrów musimy ustawić samodzielnie. Pomiar i regulacja takich parametrów jak prąd spoczynkowy pozwala na zapoznanie się z zasadą działania tego typu układu elektronicznego.
Jeżeli dla kogoś jest to zbyt skomplikowane, może sięgnąć po zestawy lub moduły zawierające układy scalone. Wtedy większość regulacji nie jest potrzebna, gdyż wykonał je producent na linii produkcyjnej układu półprzewodnikowego. Dla mniej wprawnych elektroników taka opcja może być lepszym wyjściem na początek, ponieważ trudniej uszkodzić taki układ.
Wzmacniacze słuchawkowe najczęściej są wykonywane jako wzmacniacze analogowe. Niewielka moc wyjściowa powoduje, że sprawność nie jest tutaj aż tak krytyczna, za to na pierwszym planie jest dbałość o niskie zniekształcenia i szumy. W słuchawkach, znajdujących się blisko uszu, takie rzeczy są szczególnie dobrze słyszalne. Niektóre układy pracują nawet w czystej klasie A.
Wzmacniacze cyfrowe
Układy w klasie D zrewolucjonizowały rynek wzmacniaczy akustycznych. Dzięki nim, każdy może mieć w domu prawdziwego “potwora” o mocy kilkuset watów za niewielkie pieniądze. Co ciekawe, taki wzmacniacz wymaga zaledwie niewielkiego radiatora, aby był prawidłowo chłodzony. Oszczędność miejsca, energii i pieniędzy.
W sprzedaży jest wiele gotowych modułów, które wymagają jedynie podłączenia głośnika, zasilacza i źródła sygnału. To bardzo dobra opcja dla tych, którzy nie są jeszcze zbyt biegli w obsłudze lutownicy. Mogą skupić się na obudowie lub doborze zasilacza.
Ale elektronicy mogą posiłkować się nie tylko gotowymi modułami. Ci, którzy chcą sami zamontować wszystkie podzespoły i dokonać regulacji, też znajdą coś dla siebie. Wtedy można dokładnie zaznajomić się z zasadą działania takiego wzmacniacza, który przecież stanowi dzisiaj trzon elektroniki audio.
Zasilacze do wzmacniaczy
Jednak sam układ wzmacniacza nic nie zdziała bez odpowiedniego zasilacza. Za niewielkie pieniądze możemy kupić układ realizujący tę funkcję - wyprostuje i odfiltruje napięcie z transformatora sieciowego.
Podsumowanie
Wzmacniacze głośnikowe są niebagatelnym tematem. Dobór prawidłowego wymaga porównania kilku istotnych parametrów, takich jak impedancja obciążenia i moc. Można również pokusić się o budowę własnego wzmacniacza, który będzie wyposażony w inne elementy, jak regulator głośności czy selektor źródeł dźwięku.