W takich prostych sterownikach najważniejsze są dwa główne bloki: generator przebiegu prostokątnego o zmiennym wypełnieniu impulsów (modulator PWM) oraz tranzystor – klucz.
Tranzystor – klucz (w regulatorze silnika)
Z tranzystorem – kluczem nie ma problemu, bo obecnie z reguły jest to MOSFET. Dawniej w regulatorach silników PMDC stosowano bipolarne tranzystory mocy, ale oprócz pewnych niewielkich zalet, miały one też wady i dziś naprawdę nie warto ich używać.
MOSFET-y są dziś na tyle tanie, że można zastosować typ, którego katalogowy prąd maksymalny jest znacznie większy niż prąd zatrzymanego silnika (będący ilorazem napięcia zasilania i rezystancji szeregowej Rs silnika: IMAX = UZ / Rs). Tak dobrany tranzystor nie spali się w przypadku chwilowego zatrzymania silnika. Jednak być może ulegnie przegrzaniu (zarówno MOSFET, jak i silnik), gdyby taki stan trwał dłużej. Można temu zapobiec, włączając odpowiednio dobrany bezpiecznik, albo zwykły topikowy, albo nowocześniejszy polimerowy...