Od Red. EdW: To samo obserwujemy na bilbordach umieszczonych przy ruchliwych ulicach, co akurat z bezpieczeństwem nie ma zbyt wiele wspólnego. Podobno czym głupsza reklama, to bardziej skuteczna. A o to przecież w tym wszystkim chodzi.
Wracając do głównego wątku autorskiego opracowania elektronicznego kalejdoskopu, nietrudno jest zauważyć, co przyciąga uwagę początkowo nie zainteresowaną sprawą publiczność. Mogą to być migające różnokolorowe światełka, napisy umieszczone do góry nogami lub inne jeszcze bardziej głupawe pomysły. Jeśli przyjmiemy kryteria, iż „cel uświęca środki” to wszystkie tego typu pomysły są uzasadnione. Większość tego typu błyskotek realizowanych jest z wykorzystaniem układów elektronicznych, i tak też jest w bieżącym projekcie.
Autor twierdzi, że mozaikowy, kolorowy wyświetlacz LED przypominający kalejdoskop, emanuje urokiem i fascynuje. Istnieje tu szerokie pole dla realizacji własnych pomysłów. Prototyp wykonany przez autora pokazuje fotografia powyżej.
Obwód i jego działanie
Na schemacie ideowym widać, iż układ bazuje na dwóch układach scalonych. To popularny timer 555 (IC1) oraz 14-bitowy licznik/dzielnik binarny 4020 (IC2). Ponadto w projekcie wykorzystano dziewięć kolorowych diod LED o średnicy 5 mm wraz z oprawkami o tym rozmiarze. Autor wykorzystał dostępne kolory diod: czerwoną, pomarańczową, różową, zieloną, żółtą, niebieską i białą. Dodatkowymi elementami są jedynie rezystory ograniczające prąd diod świecących, a do zasilania wykorzystano zasilacz wtyczkowy o napięciu 9 V.
Timer 555 pracuje tu jako zegar taktujący. Skonfigurowano go więc jako multiwibrator astabilny. Działanie tego prostego generatora opiera się na cyklicznym ładowaniu i rozładowywaniu kondensatora C1. Gdy wyjście 3 jest w stanie wysokim, wtedy napięcie na C1 wzrasta. Gdy osiągnie próg 2/3 zasilania, wejście THR (pin 6) powoduje wyzerowanie wewnętrznego przerzutnika. Efektem jest stan niski wyjścia Q i rozpoczęcie fazy rozładowywania kondensatora C1. Wejście ustawiające (pin 2) reaguje na poziom 1/3 zasilania. Tym samym, przebieg napięcia na C1 jest falą zbliżoną do trójkąta między poziomami 1/3 i 2/3 Vcc. Asymptotami są odpowiednio, poziom zasilania i poziom bliski 0 V. O częstotliwości tak utworzonego oscylatora decydują fragmenty krzywej wykładniczej (ładowania i rozładowywania C) o stałej czasowej będącej iloczynem R1 i C1. Okresowi narostu napięcia na C1 odpowiada stan wysoki na wyjściu Q, a okresowi rozładowywania tego kondensatora odpowiada stan niski. Wobec symetrii asymptot i tej samej stałej czasowej w obu kierunkach (ładowania i rozładowania), przebieg prostokątny na wyjściu Q ma wypełnienie bliskie 50%. Wejście reset timera 555 pozostaje cały czas nieaktywne (w stanie wysokim), a licznik 4020 nalicza na opadającym zboczu sygnału zegarowego.