- niezależne sterowanie dwóch magnetoelektrycznych mikroamperomierzy o zakresie pomiarowym do 100 μA,
- przystosowany do stereofonicznego wyjścia liniowego,
- logarytmiczna zależność między aktualnym napięciem a prądem sterującym mikroamperomierz,
- pasmo przenoszenia ograniczone od dołu, około 160 Hz,
- regulacja poziomu odniesienia (0 dB),
- pobór prądu około 10 mA,
- zasilanie napięciem 12…15 V.
Wskaźniki wysterowania służą do tego, aby pokazać użytkownikowi sprzętu, jaki jest aktualny poziom sygnału w odniesieniu do wartości referencyjnej, umownie oznaczanej jako 0 dB. W ten sposób można się łatwo dowiedzieć, czy nasz sprzęt nie jest przesterowywany (wskazania powyżej 0 dB) lub wręcz przeciwnie, wysterowany w nikłym stopniu (bardzo niski średni poziom sygnału), co pogarsza stosunek sygnał/szum. Są to na ogół wskaźniki, a nie przyrządy pomiarowe, ponieważ ich dokładność jest bardzo mała – ale wystarczająca do tych zastosowań.
Mamy jednak dwa problemy. Po pierwsze, klasyczne mikroamperomierze wychyłowe, jakie znamy od dziesięcioleci, akceptują jedynie prąd płynący w jednym kierunku, z kolei sygnał audio ma naturę bipolarną: jego wartość chwilowa może być zarówno dodatnia, jak i ujemna. Po drugie, wskaźnik wysterowania pokazuje poziom sygnału w decybelach, więc wspomnianą już wartość chwilową napięcia trzeba zlogarytmować i dopiero wtedy podać na zaciski mikroamperomierza. Jak to zrobić bez użycia mikrokontrolerów? Bardzo łatwo, gdyż większość pracy wykonał słynny naukowiec William Shockley.