Diody laserowe są zapewne najprostszymi w aplikacji laserami. Na rynku są dostępne w ich różne modele o niewielkiej mocy, które są szeroko stosowane w wielu urządzeniach – od wskaźników tablicowych po odtwarzacze płyt. Koncept lasera półprzewodnikowego opisywano teoretycznie już w latach 50. XX wieku. Pierwsze fizyczne realizacje zaprezentowano na początku lat 60. XX wieku w laboratoriach General Electric. Za skonstruowanie tego urządzenia półprzewodnikowego w GE odpowiedzialny był Robert Hall, którego uważa się za ojca laserów diodowych.
Jednak dopiero postępy w zakresie technologii półprzewodnikowych lat 60. i 70. – epitaksja z wiązek molekularnych, chemiczne osadzanie z fazy gazowej (z użyciem związków organometalicznych) czy fotolitografia, pozwoliły na produkcję laserów zdolnych do pracy w temperaturze pokojowej z wysoką wydajnością. Cały ten rozwój nagrodzony został Nagrodą Nobla w 2000 roku. Nagrodę otrzymali Żores Ałfiorow i Herbert Kroemer, za osiągnięcia w dziedzinie półprzewodników heterostrukturalnych oraz Jack Kilby (1/2) za jego wkład w wynalezienie układu scalonego. To wyróżnienie podkreśla jak ważnym elementem współczesnej technologii jest dioda laserowa – zostały one niemal zrównane z układami scalonymi.
Obecnie lasery diodowe mają niezwykle szerokie zastosowania, nieporównywalne z innymi źródłami promieniowania laserowego. Na przykład w roku 2004 sprzedaż diod laserowych wyniosła 733 miliony sztuk. Dla porównania, laserów innych typów w tym samym roku sprzedano 131 tysięcy. Wartość rynku laserów półprzewodnikowych wynosi obecnie ponad 11 miliardów dolarów i jak przewidują analitycy, w ciągu najbliższych pięciu lat ma się zwiększyć prawie dwukrotnie, do poziomu szacowanego nawet na 20 miliardów dolarów (w zależności od analizy, którą weźmiemy pod uwagę).