Za sprawą powstałego w firmie Astronika skoczka księżycowego, istnieje szansa rozwiązania szeregu problemów, z którymi musiały zmierzyć się dotychczasowe misje lądujące na ciałach niebieskich (np. przewrócone lądowniki lub lądowania w trudniejszym terenie niż zakładano). Testowane dotąd od innych producentów roboty skaczące, z powodu wyjątkowo małej energii skoku, mogą skutecznie przemieszczać się jedynie w mikrograwitacji i nie można ich użyć, by poruszały się na Księżycu czy Marsie. Inne roboty bazują z kolei na dużych, wieloczłonowych, kroczących konstrukcjach, zużywając multum energii w krótkim czasie, co ewidentnie skraca czas operacyjny i nie pozwala na eksplorację większego terenu. W przypadku skoczka z firmy Astronika sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ważące niespełna 10 kg rozwiązanie potrafi dość łatwo skoczyć na wysokość 3 m w warunkach księżycowej grawitacji, umożliwiając realizację takich zadań jak: fotografowanie "lądownika-matki" z wielu perspektyw czy analiza nośności gruntu. Dzięki znakomitej zdolności do skoków, wyposażone w księżycowego skoczka roboty mogą z powodzeniem badać określone właściwości mechaniczne i morfologię powierzchni, a wraz z umieszczonymi na nogach kołami może to być jeszcze prostsze zadanie - szczególnie że w razie potrzeby nogi pozwalają odbić się wysoko w powietrze przy pomocy aktuatorów.
Więcej informacji pod adresem: astronika.pl