Naukowcom z Moskiewskiego Instytutu Fizyki i Technologii, przy współpracy z rosyjskim Neurobiotics,
udało się stworzyć sieci neuronowe zdolne „czytać” co dana osoba widzi w oczach na podstawie sygnałów EEG z mózgu. Rezultat ich działania pokazano niżej. Duzy wkład mieli tu ochotnicy, którzy oglądali 10-sekundowe urywki wideo odpowiadające pięciu kategoriom. Kategorie te rozróżniano wspomnianymi sygnałami podczas 20-minutowych sesji. Tym sposobem „powstał” zestaw danych, którym wytrenowano sieci. Końcowa efektywność rozwiązania zaskoczyła wszystkich – pomyłek nie było wcale. Rekonstrukcja „widoków” była bezbłędna. Jak powiedział młodszy badacz Instytutu i programista Neurobiotics Grigorij Raszkow:
„To jest jak rozszyfrowanie wewnętrznej struktury silnika parowego po analizie pary”.
Dokonane odkrycie pozwala mieć nadzieję na lepszą niż dotąd diagnostykę osób niewidomych. Jednak to również obawa o „skryte” rozpoznawanie myśli. Na razie pomysł nie znalazł zastosowania komercyjnego - badania wciąż trwają. Oby nie znalazł on zainteresowania w wojskowych kręgach - strach pomyśleć co się wówczas stanie. Odpukać to wręcz w niemalowane!