Zdecydowaliśmy się na wykonanie tych głośników ze sklejki, ponieważ przy odrobinie staranności będzie ona wyglądała naprawdę ładnie. Jest to wciąż stosunkowo tani i sztywny materiał, a do tego dość łatwy w obróbce. Warto jednak pamiętać, że nawet drobny błąd może mieć fatalne konsekwencje.
Jak wyjaśniliśmy w zeszłym miesiącu, używamy dwóch rodzajów przetworników Altronicsa (lub trzech, jeśli zbudujemy opcjonalne subwoofery). Mają one przystępną cenę, dając jednocześnie doskonałe rezultaty.
Wszystko, co jest wymagane do osiągnięcia wysokiej wierności brzmienia, to dwie starannie zaprojektowane zwrotnice, których konstrukcja jest opisana poniżej.
Opiszemy również, jak zamontować użyte do zasilania tych aktywnych kolumn dwa „płytowe” wzmacniacze klasy D (jeśli budujesz subwoofery, dla samych monitorów wystarczy jeden). Można je również wykorzystać w innych konstrukcjach głośnikowych. Są to gotowe moduły wzmacniaczy, więc montaż jest dość prosty.
Budowa zwrotnic pasywnych
Dla każdego systemu stereo należy zamontować dwie zwrotnice pasywne, tj. po jednej na każdą obudowę monitora.
Zwrotnica pasywna zmontowana jest na płytce drukowanej o kodzie 01101201 i wymiarach 137×100 mm. Podczas dopasowywania elementów należy korzystać ze schematu montażowego płytek drukowanych, oraz poglądowego zdjęcia.
Są tylko trzy kondensatory, z których żaden nie jest spolaryzowany, i trzy rezystory 5 W. Wszystkie powinny być oznaczone swoimi wartościami, więc po prostu wlutuj je tam, gdzie pokazano.
Chociaż nie jest to krytyczne, dobrze jest umieścić korpusy rezystorów kilka milimetrów nad górną częścią PCB, aby umożliwić obieg powietrza chłodzącego.
Następnie należy zamontować trzy identyczne dwudrożne terminale śrubowe, z otworami na przewody w kierunku na zewnątrz krawędzi płytki drukowanej. Pozostają jeszcze trzy duże dławiki z rdzeniem powietrznym, które po prostu „zrobiono” z całych szpul emaliowanego drutu miedzianego.
Aby wykonać te cewki, usuń naklejki znajdujące się na każdym z końców szpuli. W środku szpul zobaczysz 1–2 cm odcinki drutu. Wyciągnij je, a następnie zeskrob dokładnie emalię ostrym nożem.
Przedłużamy ten przewód lutując do odsłoniętego końca kilka centymetrów pocynowanego drutu miedzianego. Wszystkie zakupione przez nas szpule miały 1–2 cm odcinki drutu wewnątrz szpuli, co nie wystarcza, aby dosięgnąć do PCB.
Następnie wywierć mały otwór z boku plastikowej szpuli, aby umożliwić przeciągnięcie drugiego końca miedzianego drutu i zabezpiecz go klejem na gorąco lub uszczelniaczem. Upewnij się, że drut jest mocno naprężony na szpuli, więc nic nie może się luzować i przesuwać. Tę końcówkę drutu również należy oczyścić z emalii.
My zdecydowaliśmy się pomalować drut na szpuli lakierem elektroizolacyjnym. Jest on twardy i trzyma zwoje drutu mocno razem, więc nic nie może brzęczeć lub drgać. Jest to jednak czynność opcjonalna.
Po przylutowaniu wyprowadzeń cewek do ich umocowania na płytce drukowanej użyliśmy kleju termotopliwego, ale po wykonaniu tej czynności zdaliśmy sobie sprawę, że nie był to najlepszy pomysł. Klej termotopliwy jest dość skuteczny przy montażu takim jak ten, ale może wyglądać trochę niechlujnie, jeśli pracujesz niestarannie. I może puścić, jeśli płyta staje się zbyt gorąca podczas użytkowania.
Jeśli go używasz, uważaj, żebyś nie poparzył nim sobie boleśnie palców.
Przyklejenie cewek za pomocą neutralnie utwardzanego uszczelniacza silikonowego jest prawdopodobnie lepszym rozwiązaniem, ale najlepiej użyć opasek kablowych.
Tak więc końcowa płytka ma otwory, które pozwolą Ci przywiązać cewki za pomocą odpowiednich dużych opasek kablowych.
Adaptacja do wydania polskiego – Andrzej Nowicki