Wspomniani badacze umieścili diody LED w akrylowej komorze próżniowej zawierającej dwa dyski, które uniosły się w niej po aktywacji elementów. Uniesienie to było nieduże i trwało przez kilka minut. Film poniżej. Za mechanizmem zjawiska stoi wzrost temperatury wewnątrz komory oraz elektryzacja pojedynczych cząstek powietrza. Jak mówi Azadi: „Nie zdawaliśmy sobie sprawy, czego należy się spodziewać. Ale mieliśmy nadzieję, że coś zobaczymy” (oryg. „We didn't know what we were expecting to see. But we hoped to see something.”)
I zobaczyli, w dodatku sporo! Gratulacje - taka lewitacja to nie byle co! Inspiracją były wcześniejsze eksperymenty, w których na podobny sposób wznoszono pojedyncze cząsteczki, w szczególności te tworzące aerozole. Czy to jest przyszłość transportu? Z pewnością tak - w sam raz powinno to się przydać dla projektowanego Hyperloopa (idealne to odkrycie dla próżniowych tuneli tego środka). Nic tylko się tym zainteresować. Inne zastosowania także wchodzą w grę. Jest to odkrycie na miarę stulecia (a być może nawet i tysiąclecia). „Alladynie przybywaj” - nauka już cię urzeczywistnia!