Ze względu na wartość historyczną zabytki nie mogą podlegać klasycznym stricte pomiarom geodezyjnym czy budowlanym, które są inwazyjne (montaż znaków i aparatury pomiarowej w badanych konstrukcjach). Pozyskanie powtarzalnych odczytów dają tutaj tylko rozwiązania w istocie bazujące na fotogrametrii oraz detekcji zdalnej (np. skanowanie laserowe). Utrudniony dostęp do stale pojawiających się oznak uszkodzeń konstrukcji (szczeliny i dylatacje) wpływa na konieczność wykorzystywania niewielkich i w pełni mobilnych technologii pomiarowych.
Jak zwięźle mówi pracująca dla Zakładu Geodezji Inżynieryjnej i Systemów Pomiarowych na Wydziale Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej (PW) mgr inż. Ewa Świerczyńska:
"Naszym celem jest ocena możliwości użycia nowoczesnych technologii geoinformacyjnych: optycznych, fizykalnych oraz algorytmicznych, do badania stanu technicznego konstrukcji w istocie budowlanych, umożliwiających tzw. analizy SHM (ang. Structural Health Monitoring) - w procesie zarządzania ryzykiem. Chcemy zidentyfikować deformacje i uszkodzenia, które w praktyce mogą spowodować złe funkcjonowanie obiektów. Proponowane badania dotyczą na swój sposób wykorzystania technik mobilnych oraz tzw. fotomonitoringu do oceny obecnych, a także postępujących zmian geometrycznych konstrukcji wspomnianych obiektów. W toku i na podstawie cyklicznych obserwacji, a następnie przetwarzania danych w specjalistycznym oprogramowaniu, zweryfikowane zostaną możliwości jakie daje współczesna technologia (...) bazująca na smartfonach i (...) dronach. Planujemy też wykorzystać technologię naziemnego skaningu laserowego."
Wszystkie opisane metody łączy szybkość oraz łatwość uzyskiwania wysokiej liczby danych w krótkim czasie. Nie wymagają one ingerencji w powierzchnię badanego obiektu. To bardzo istotne przy inwentaryzacji obiektów zabytkowych, kiedy każde naruszenie ścian musi być, i to każdorazowo, konsultowane z konserwatorem zabytków.
Więcej informacji pod adresem: pw.edu.pl