Wcześniej LEDy były używane do wyświetlania liczb, co miało swoje wady i zalety.
Załóżmy, że potrzebny jest czterocyfrowy wyświetlacz zegara, który wymaga czterech oddzielnych LEDów. Są one połączone wspólnym przewodem dla segmentów (katod), a anoda każdej diody jest wzbudzana oddzielnie, jedna po drugiej, z czasem przebywania na wyświetlaczu każdej cyfry wynoszącym kilka milisekund w sposób multipleksowy. Ze względu na bezwładność wzroku, cztery LEDy zdają się świecić w sposób ciągły, choć palą się jedna po drugiej.
W większości projektów stosuje się tę metodę tylko w przypadku czterech lub więcej cyfr dla wyświetlania. Przy ośmiu przewodach do połączenia z segmentami (siedem dla segmentów i jeden dla kropki dziesiętnej) oraz czterech sygnałach anod multipleksujących, które kolejno zapewniają zasilanie, do wyświetlania prędkości zegara czterocyfrowego potrzeba 8+4+1=13 połączeń przewodowych. Ostatnia „1” oznacza wspólny przewód masy.
Dzięki temu, że moduł LED TM1637 (rysunek 1) stał się łatwo dostępny w przystępnej cenie mniej więcej w latach dziewięćdziesiątych, budowa tego typu projektów stała się niezwykle prosta. Projekty te są proste, szybkie i łatwe do wykonania przy ograniczonych kosztach, a można je wykonać przy użyciu płytki Arduino Uno lub nawet zwykłego układu mikrokontrolera. Prostota polega na tym, że moduł TM1637 ma tylko cztery styki do połączeń. Dwa z nich to złącza 5 V i masa do zasilania, a dwa pozostałe służą do obsługi dwuprzewodowego interfejsu (zegar i dane), takiego jak tzw. magistrala I²C, którą można poznać, korzystając z TM1637.