- Sam stabilizator – bez prostownika i transformatora.
- Pomiar napięcia na odbiorniku za pomocą pojedynczego przewodu.
- Obciążalność do 3 A.
- Napięcie wyjściowe regulowane w zakresie 1,23…29,4 V za pomocą potencjometru.
- Bazuje na stabilizatorze impulsowym step down typu LM2576-ADJ.
- Płytka jednostronna o wymiarach 82 mm×53 mm.
Rezystancja przewodów doprowadzających zasilanie powoduje, że płynący przez nie prąd wywołuje spadek napięcia. Można to modelować jako rezystancję skupioną. Może się okazać, że długość przewodów jest na tyle duża, że odbiornik przestaje działać poprawnie. Najłatwiejszą metodą przeciwdziałania temu zjawisku jest ustawienie na zasilaczu odpowiednio wyższego napięcia zasilającego. Jednak w wypadku, gdy pobierany prąd zmienia się, może dojść do uszkodzenia odbiornika zbyt wysokim napięciem.
Powszechnie znaną metodą zapobieżenia temu problemowi jest zasilanie metodą 4-punktową. Obok przewodów zasilających odbiornik prowadzi się dodatkową parę przewodów pomiarowych obciążonych bardzo dużą rezystancją wejściową układu pomiarowego, aby prąd płynący przez te przewody był pomijalnie mały i można go było zaniedbać. Do zasilacza trafia informacja o tym, jakie napięcie występuje bezpośrednio na zaciskach odbiornika, przez co odpowiednio podnosi on napięcie na swoich zaciskach zasilających.
Zastosowanie tej metody ma pewną wadę: wymaga połączenia zasilacza z odbiornikiem za pomocą czterech przewodów. Można tę liczbę zredukować przez założenie, że przewody prowadzące zasilanie są identycznie. Wtedy wystarczy zmierzyć spadek napięcia na jednym z nich i podwoić, aby uzyskać całkowitą wartość napięcia, które jest tracone na połączeniach. Opisany w tym artykule stabilizator realizuje tę właśnie funkcję. Dodatkowo ma nieskomplikowane zabezpieczenie, które zapobiega uszkodzeniu odbiornika w razie przerwania przewodu sprzężenia zwrotnego.
Nie jest to jednak kompletny zasilacz sieciowy, a tylko sam stabilizator. Należy do niego doprowadzić napięcie stałe, wyższe od oczekiwanego na wyjściu.