- wytwarzanie ujemnego napięcia stałego przy użyciu przetwornicy impulsowej,
- regulowana wartość napięcia wyjściowego w zakresie –26…–1,23 V,
- wejście wyłączające przetwornicę,
- prąd wyjściowy około 250 mA przy UWE=12 V i UWY=–12 V,
- zasilanie napięciem stałym z przedziału 5…35 V,
- pobór prądu około 10…30 mA, zależnie od napięcia wejściowego i wyjściowego.
Szukałem gotowego modułu, który dawałby napięcie niższe niż 0 V i o wydajności kilkuset miliamperów, do ładowania zestawu ogniw Li-Ion, zasilających jedną z dwóch gałęzi układu analogowego. Ładowanie wszystkich ogniw (zarówno dla gałęzi ujemnej, jak i dodatniej) odbywało się z pojedynczego zasilacza wtyczkowego, więc wspomnianego napięcia ujemnego próżno szukać. Trzeba je było wytworzyć w układzie.
Poszukiwania nie przyniosły efektów – większość układów wytwarzających napięcie ujemne względem masy bazuje na pompie ładunkowej. To sprytne i tanie rozwiązanie, lecz cechuje je bardzo niska wydajność prądowa, ponadto ma ono silne ograniczenia dotyczące napięcia wyjściowego. Opracowany przeze mnie moduł bazuje na sprytnie podłączonej przetwornicy impulsowej, więc jego wydajność prądowa jest znacznie wyższa. Potencjometrem można wygodnie regulować napięcie wyjściowe w bardzo szerokim zakresie, zaś kolejnym atutem jest łatwość uruchomienia i wysoka dostępność podzespołów.