W układzie jest zastosowany detektor synchroniczny na tranzystorze T1 (BF199), który na pierwszy rzut oka przypomina oscylator LC. W odróżnieniu od znanych powszechnie detektorów superreakacyjnych, czyli układów, w których generator pracuje z przerywanymi oscylacjami na częstotliwości odbieranej stacji FM (na zboczu krzywej rezonansowej obwodu LC), w tym rozwiązaniu generator pracuje na dwukrotnie niższej częstotliwości, niż pracująca stacja.
Jedną z właściwości detektora synchronicznego jest to, że sygnały wejściowe poniżej progu synchronizacji są ignorowane, czyli pomiędzy stacjami panuje cisza (w superreakcji słychać silny szum, podobny do gotującej się wody). Inaczej mówiąc, układ nie odbiera bardzo słabych stacji, a poziom wejściowy sygnału wpływa jedynie na zakres chwytania synchronizacji: im silniejszy sygnał, tym szerszy zakres chwytania. Dzięki temu poziom sygnału m.cz. nie zależy od poziomu sygnału w antenie.
Inną korzyścią takiego detektora jest duże tłumienie modulacji AM (w przeciwieństwie do superreakci) oraz zakłóceń, w tym sygnałów powstałych z interferencji fal (z dwóch sygnałów modulowanych o tej samej częstotliwości odbierany jest tylko silniejszy).
Ponieważ obwody antenowy i oscylatora są dostrojone do innych częstotliwości, to nie zachodzi pomiędzy nimi pasożytnicze sprzężenie zwrotne przez pojemność tranzystora. Układ nie wymaga wzmacniacza separującego antenę od detektora. W porównaniu z superreakcją jest mniej wrażliwy na zbliżanie ręki do cewki wejściowej i anteny oraz mniej promieniuje (nie wytwarza zakłóceń, nie licząc niewielkiego poziomu nośnej na dwukrotnie niższej częstotliwości).