- maksymalna liczba użytkowników: 40 (+ administrator),
- maksymalna liczba zdarzeń: 1000,
- czas automatycznego wylogowania administratora: 60 s,
- czas automatycznego wygaszenia podświetlenia: 40 s bezczynności użytkownika,
- czas automatycznego wyjścia do menu głównego: 30 s bezczynności użytkownika,
- maksymalny prąd styków przekaźnika wykonawczego: 1 A/220 VAC (szczegóły w dokumentacji elementu),
- napięcie zasilania: 9 VDC,
- maksymalny pobór prądu (przekaźnik wyłączony/załączony): 90/110 mA.
Zasadniczym kompromisem zaimplementowanym w urządzeniu NFC Lock, było zastosowanie wyłącznie numeru seryjnego karty lub urządzenia NFC (UID), jako klucza autoryzacyjnego. Ktoś powie, w czym problem? Otóż problem jest w tym, że na rynku dostępne są „czyste” karty RFID, do których możemy wgrać dowolny numer seryjny i w ten sposób sklonować to z założenia niepowtarzalne peryferium. Co ciekawe, przypomina mi to trochę sytuację z interfejsem 1-wire. Producent i pomysłodawca interfejsu, firma MAXIM INTEGRATED, zapewniał, iż wyposażony w unikalny 64-bitowy numer seryjny układ jest niepowtarzalny, gdyż numer ten wypalany jest w trakcie procesu produkcji. Cóż, dobrych kilka lat temu, bo w wydaniu EP 2/2009 zaprezentowałem projekt „cButton. Emulator pastylek Maxim-Dallas”, za pomocą którego mogliśmy skopiować dowolną pastylkę DS1990 i potem emulować ją z użyciem mikrokontrolera. W ten sposób łatwo dało się oszukać wszelkie czytniki tego typu układów, co sprawdziłem wielokrotnie w praktyce.
Tym razem chciałem zaprojektować „prawdziwy” system kontroli dostępu z pełną rejestracją zdarzeń i użytkowników pozwalający na zastosowanie bardziej wyszukanych sposobów autoryzacji. Z pomocą przyszła mi specyfikacja samych kart Mifare, które są flagowym przykładem technologii RFID. Nie będę w tym miejscu przytaczał wszystkich szczegółów dotyczących samych kart, jak i sposobu ich obsługi, gdyż ten temat drobiazgowo opisałem we wspomnianym wcześniej artykule.
Skupię się na elementach nowych, istotnych z punktu widzenia procesu autoryzacji. Mowa o pamięci EEPROM, której nie tak mała ilość, bo 8 kilobitów, znajduje się na każdej karcie tego typu, a której obsługa dostarcza nam zaawansowanych mechanizmów autoryzacji.