Liczba urządzeń zaklasyfikowanych do grupy IoT szacowana była na ok 20 miliardów na całym świecie w 2021 roku. Przy uwzględnieniu kilku kwestii możemy całkiem śmiało założyć, że na każdego Czytelnika EP przypada nawet 5 i więcej takich urządzeń. To całkiem duża ilość, jak na sprzęt zaliczany do jednej kategorii, i potwierdza, że IoT ma bardzo szerokie spektrum zastosowań. Główne obszary aplikacji oraz ich udział przewidywany na najbliższe lata, został pokazany na rysunku 1.
Zasadniczą wspólną cechą urządzeń IoT jest możliwość wymiany danych za pośrednictwem internetu (Internet of Things). Choć można to zadanie realizować na różne sposoby, to dominującą rolę odgrywa komunikacja bezprzewodowa. Tylko takie rozwiązanie pozwala stosować urządzenia rozproszone po obiektach będące elementami systemów pomiarowych, sieci sensorycznych czy systemów sterowania. Tym bardziej rośnie znaczenie usług związanych z obsługą zdalną takich aplikacji.
Aby możliwe było zainstalowanie czujnika w niedostępnym miejscu, konieczne jest zapewnienie bezobsługowości, czyli możliwości aktualizacji oprogramowania drogą radiową, monitorowania stanu, diagnozowania działania itd. Połączenia przewodowe stosowane są przede wszystkim w aplikacjach z zakresu automatyki, gdzie potrzebna jest większa przepustowość łącza lub realizowane są ścisłe uwarunkowania czasowe. Połączenie przewodowe zapewnia też większe bezpieczeństwo danych.
Możliwość wymiany danych za pośrednictwem internetu nie oznacza, że każde urządzenie musi być stale dołączone do sieci Wi-Fi. W wielu zastosowaniach komunikacja odbywa się tylko w krótkich okresach całego czasu działania i ma na celu przesłanie zebranych danych i zaktualizowanie ustawień. Powszechne są również rozwiązania z udziałem modułów pośredniczących (tzw. bamek, gates). Ich funkcja polega na zarządzaniu komunikacją z urządzeniami rozproszonymi, z użyciem prostszych, wyspecjalizowanych, energooszczędnych standardów radiowych, takich jak LoRa, i przekazywanie zebranych danych, już poprzez internet do docelowego serwera. Dlatego w aplikacjach IoT stosowane są zarówno różne generacje Wi-Fi, jak i sieci bazujące na rozwiązaniach GSM, Bluetooth czy LoRa. Do dyspozycji są też inne rozwiązania otwarte, takie jak 6LoWPAN oraz własnościowe protokoły, takie jak Mi-Wi czy Wireless Mbus. Do tego jeszcze RFID coraz częściej zastępowane implementacjami NFC, które także umożliwiają dwukierunkową komunikację bezprzewodową. Razem tworzy to ogromne możliwości i wybranie optymalnego rozwiązania do projektu jest coraz trudniej.
Nietrudno dostrzec, że w obszarze IoT mamy do dyspozycji coraz bardziej zaawansowane i uniwersalne platformy sprzętowe. Łatwiej jest kupić rozwiązania prawie gotowe, takie które wymagają jedynie konfiguracji, niewielkiej integracji (obudowa, zasilanie, podłączenie czujnika) i tym samym wysiłek projektanta kieruje się w stronę aplikacyjną, integracyjną oraz związaną z analizą danych. Jest to słuszny kierunek, bo przecież nie ma sensu, aby każdy inżynier zajmujący się IoT i komunikacją bezprzewodową rozwiązywał podstawowe problemy z tworzeniem hardware i firmware, bo duża część jest w zasadzie zawsze podobna. Dlatego przyjrzyjmy się temu co oferują najwięksi producenci w branży.