Serwisy partnerskie:
Close icon
Serwisy partnerskie

Mój wrześniowy odlot

Article Image
Czytasz ten tekst we wrześniu, ale pisałem go 2 sierpnia, gdy wakacyjna lekkość bytu dodała mi skrzydeł i odleciałem w rewiry dość odległe od elektroniki. Sygnałem do odlotu posłużył list od Pana Andrzeja Nowickiego (na kolejnej stronie), w którym absolutnie słusznie zarzuca on producentom wtyczek smart lekceważenie norm bezpieczeństwa. Zacząłem się zastanawiać skąd się to bierze, przecież tym producentom nie brakuje kompetencji.

Sięgnąłem do własnych doświadczeń ponad 50 lat współpracy z Anglosasami, kiedyś jako naukowiec, później jako wydawca. Nie raz zadziwiali mnie prostotą diabelnie kreatywnych rozwiązań, niekoniecznie zgodnych z teorią, czy ogólnie uznawanymi regułami. A jednak światu przewodzą nonszalanccy w swej skuteczności Anglosasi, a nie precyzyjni w swojej pedanterii Niemcy (chociaż próbowali, ale im nie wyszło). Jak to się stało, że Anglia skolonizowała kiedyś pół świata, a teraz ich dzieło przewodzenia światu kontynuuje w innym stylu Nowa Anglia, czyli USA? Co w tych Anglosasach jest takiego, czego inni nie mają? Stawiam na dwie cechy.

Pragmatyzm, który przejawia się w skłonności do upraszczania. Gdy uczymy się angielskiego słyszymy wskazówki – w korespondencji i w mowie prezentuj o co ci chodzi wprost, konkretnie, unikając kwiecistych wstępów i metafor. Gdy pół wieku temu przyjęto mój komunikat na konferencji naukowej w USA, organizatorzy konferencji przysłali mi wskazówki dotyczące mojej 15-minutowej prezentacji. Pierwsza wskazówka – „present is as simple as possible”. Zapamiętałem na całe życie jeszcze jedną wskazówkę – „be enthusiastic”, ale o tym za chwilę. Anglosasi uwielbiają wszelkiego rodzaju reguły kciuka (thumb rules) i tzw. kalkulatory. W wykładzie o historii mikroprocesorów (mikroelektroniki) wspomniałem o wielkiej roli prac Bruce’a Deala, który między innymi zaproponował model procesu utleniania Si nazywany „trójkątem Deala”. Gdy go spytałem co myśli o publikacjach, w których obalano ten model jako sprzeczny z prawami termodynamiki, roześmiał się, że on te zarzuty rozumie, ale jego model stosują w praktyce wszyscy technolodzy i to jest najważniejsze. Zaryzykuję też własny pogląd na temat, w którym nie mam żadnych kompetencji. Myślę, że Anglicy są świadomi anachronicznej irracjonalności monarchii brytyjskiej, ale wiedzą też, że ten ustrój sprawdza się praktycznie. W ostatnim okresie premierzy w UK zmieniali się co kilka miesięcy, jednak ani brexit, ani tak oryginalni politycy jak Boris Johnson, ani nawet śmierć uwielbianej królowej, nic nie zakłóciło stabilności państwa i ciągłości panowania dynastii Windsorów. Monarchia się sprawdza i to wystarcza pragmatycznym Anglikom.
Entuzjazm i odwaga kreatywnych Pionierów

okładka Elektronika dla Wszystkich 9/2023

Wspomniana wyżej wskazówka „be enthusiastic” najpierw zdziwiła mnie. Przecież mam wygłosić referat naukowy, a nie zachęcać do kupowania moich odkurzaczy. Jednak oni tak mają, tak są uczeni od dziecka. W czasach przedcovidowych wydawnictwo brytyjskie Future często organizowało spotkania z licencjobiorcami z całego świata. Na tych spotkaniach redaktorzy naczelni z Future prezentowali nowe odsłony (relaunch) swoich tytułów. Każdy relaunch (na ogół były to zmiany graficzne) prezentowany był z takim entuzjazmem, że aż chciało się wierzyć, że sprzedaż odświeżonego tytułu poszybowała w górę o kilkadziesiąt procent. Naukowcy też prezentują swoje prace z entuzjazmem, choć trzymają ich w ryzach sprawdzalne reguły wiarygodności przedstawianych wyników. Są entuzjastyczni, bo wiedzą, że ich entuzjazm udziela się innym. Są też pewni siebie. Anglicy mają pewność, że są najbardziej kreatywną nacją. Jak bardzo trzeba być asertywnym, by nie pójść za całym światem i uparcie trwać przy ruchu lewostronnym oraz nie akceptować systemu metrycznego. Ile trzeba mieć pewności siebie i uporu, by ciągle w umywalkach instalować dwa oddzielne krany do wody gorącej i zimnej, co zwykle szokuje odwiedzających Anglię po raz pierwszy.

Ponieważ ten odlotowy felieton zaczął się od spraw bezpieczeństwa wtyczek elektrycznych, to odnotujmy jeszcze na koniec chwalebną z tego punktu widzenia odrębność łazienkową Anglików, otóż nad wanną zwisa im wisiorek do włączania światła, co świadczy o ich poważnym traktowaniu zagrożenia porażeniem prądem podczas dotykania wyłączników mokrą ręką.

Firma:
Tematyka materiału: ELEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH, MAGAZYN, MIESIĘCZNIK, DLA ELEKTRONIKÓW, HOBBY, ELEKTOR
AUTOR
Udostępnij
Zobacz wszystkie quizy
Quiz weekendowy
Edukacja
1/10 Jak działa rezystor LDR?
UK Logo
Elektronika dla Wszystkich
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS
najnowsze e-wydanie magazynu "Elektronika dla Wszystkich"