Serwisy partnerskie:
Close icon
Serwisy partnerskie

Theremin

Article Image
Historia zna wiele odkryć przypadkowych, jednak zdarzają się one osobom nieprzypadkowym. Jabłko nie raz spadło komuś na głowę, ale trzeba było Izaaka Newtona, żeby z tego zdarzenia zrodziło się prawo powszechnego ciążenia. Projektem miesiąca w tym wydaniu EdW jest elektroniczny instrument muzyczny, którym świat zachwyca się już 100 lat. To theremin, wynaleziony w październiku 1919 roku przez 23-letniego fizyka rosyjskiego Lwa Termena, znanego później pod nazwiskiem Leon Theremin (1896–1993). Nie było przypadkiem, że 17-letni Lew Termen w domowym laboratorium eksperymentował z falami radiowymi, zbudował cewkę Tesli, generującą milion woltów, a w 1919 roku prowadził już poważne badania dielektryków w petersburskim instytucie naukowym, znanym obecnie jako Instytut Joffe. Budując aparaturę do pomiaru stałej dielektrycznej skonstruował oscylator przebiegów wysokiej częstotliwości z antenką i zaczęły się przypadkowe odkrycia.

Najpierw zauważył, że jego układ może służyć jako detektor ruchu (patent „radio watchman”), a przy próbie wykorzystania dźwięku jako wskaźnika dostrojenia usłyszał niesamowicie brzmiące dźwięki, modulowane ruchami dłoni wokół antenki. I znów nie było przypadkiem, że Lew Termen był nie tylko fizykiem, ale miał też wykształcenie muzyczne i w odgłosach kojarzących się laikowi z wyciem, piskiem, skowytem zwierzęcia, itp., usłyszał brzmienia wiolonczeli i od razu potrafił „zagrać” konkretne melodie. Otaczający go profesorowie, współpracownicy i studenci byli zachwyceni. Już w roku 1920 Lew Termen dał pierwsze koncerty publiczne na wynalezionym instrumencie, nazywanym wówczas Termenvox.

Na tym powinienem zakończyć to wprowadzenie do projektu flagowego w tym wydaniu EdW, ale późniejsze życie i dokonania wynalazcy są tak fascynujące, że warto poświęcić tej biografii jeszcze kilka zdań. W roku 1927 Lew Termen wyruszył ze swoim wynalazkiem na podbój świata, przez Londyn, Paryż, Niemcy do Ameryki. W USA według jego patentu firma RCA uruchomiła seryjną produkcję thereminów, które wynalazca ciągle udoskonalał. Już pod nazwiskiem Leon Theremin (było to nazwisko rodowe jego ojca) w latach trzydziestych osiągnął w USA sukcesy biznesowe i towarzyskie. Stał się osobą bardzo popularną, a muzyka elektroniczna cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Organizowano konkursy wirtuozów theremina, w których triumfy święciła wielka miłość wynalazcy – emigrantka z Rosji Clara Reisenberg. Nie ma tu miejsca na opis burzliwego życia osobistego Theremina – trzykrotnie żonaty, w tym w USA z tancerką afroamerykańską, ale Clara nie przyjęła jego wielokrotnych oświadczyn.

W roku 1938, po jedenastu latach pobytu w USA nagle zniknął. Pogłoski o jego śmierci po wielu latach okazały się nieco przesadzone. W roku 1939 znalazł się w łagrze gułagu z bagatelnym wyrokiem 8 lat. Było mu tam bardzo dobrze – w świetnie wyposażonym laboratorium NKWD mógł się całkowicie oddać pracy badawczo-rozwojowej, w grupie z takimi więźniami jak Korolow i Tupolew (w systemie gułag działały biura konstrukcyjno–rozwojowe, tzw. szaraszki, w których pracowali wybitni konstruktorzy – więźniowie). W tym okresie opracował słynne urządzenie do podsłuchu zastosowane w ambasadzie amerykańskiej. Amerykanie przez 7 lat (1945–1952) nie wiedzieli, że rozmowy ambasadora są podsłuchiwane dzięki podarkowi od pionierów – płaskorzeźbie wielkiej pieczęci USA, powieszonej przez ambasadora na ścianie w jego gabinecie. Wewnątrz tej pięknej pamiątki sojuszu wojennego USA – ZSRR znajdował się swojego rodzaju mikrofon pojemnościowy z drgającą lekką membraną jako okładką kondensatora. Rosjanie „naświetlali” wiązką 330 MHz mikrofon membranowy i odbierali sygnał odbity zmodulowany dźwiękiem wprawiającym w drgania membranę. Był to podsłuch trudny do wykrycia, bo działał pasywnie, bez zasilania i jakichkolwiek elementów elektronicznych.

Współcześnie ta metoda podsłuchu jest stosowana z użyciem promieni lasera. Za ten wynalazek Lew Termen otrzymał w 1947 roku Nagrodę Stalinowską. Był też autorem wielu innych wynalazków – m.in. w roku 1927 zademonstrował pierwszy w ZSRR telewizor, działający podobnie jak modne dziś projektory (obraz miał ogromne rozmiary 1,5 m × 1,5 m), a podczas pobytu w USA skonstruował wykrywacz metali dla więzienia Alcatraz. Po wojnie wiele lat pracował nad instrumentami muzyki elektronicznej, uczył gry na thereminie w Konserwatorium Moskiewskim i był profesorem fizyki w Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym. Żył 97 lat. Po rozpadzie ZSRR podróżował do USA, gdzie spotkał się po wielu latach z Clarą. Nakręcony o nim tuż przed śmiercią film dokumentalny An Electronic Odyssey nie wyjaśnia wszystkich zagadek jego życia. Może więcej wie jego prawnuk Piotr Theremin, 30-letni wirtuoz gry na thereminie.

Wykonanie własnego instrumentu theremin to wyzwanie podejmowane przez wielu elektroników na świecie. Obecna technologia pozwala zrealizować ten projekt na wiele różnych sposobów. Dlatego do tematu theremin wrócimy na łamach EdW jeszcze nie raz.

Firma:
Tematyka materiału: ELEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH, MAGAZYN, MIESIĘCZNIK, DLA ELEKTRONIKÓW, HOBBY
AUTOR
Źródło
Elektronika dla Wszystkich czerwiec 2022
Udostępnij
Zobacz wszystkie quizy
Quiz weekendowy
Czujniki temperatury
1/10 Temperatura to
UK Logo
Elektronika dla Wszystkich
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS
najnowsze e-wydanie magazynu "Elektronika dla Wszystkich"