Świąteczny numer rozpoczynamy od projektu lekkiego, ale niezwykle intrygującego – gry w kółko i krzyżyk, w której maszyna nigdy nie przegrywa, mimo że nie ma w niej mikrokontrolera, programu ani sztucznej inteligencji! Cała logika została zrealizowana wyłącznie na bramkach i pamięci EPROM, a ruchy gracza wykrywają czujniki Halla. To nie tylko zabawa, lecz także doskonała lekcja cyfrowego myślenia w najczystszej postaci.
Kolejnym prezentowanym projektem jest podwójny wzmacniacz RF zbudowany na układzie OPA2677. To niepozorne urządzenie o wymiarach zaledwie 38×38 mm potrafi wzmocnić sygnały do 75 MHz i wysterować jednocześnie dwa urządzenia lub układy testowe. Idealny dodatek do generatorów o zbyt niskim poziomie wyjściowym – mały, lekki i gotowy do pracy od razu po zmontowaniu.
Następny projekt to termostat z termoparą typu K, zdolny mierzyć temperatury powyżej 1000°C. Oparty na układzie MAX31855, prosty w budowie i precyzyjny w działaniu. Dzięki wbudowanym przekaźnikom może bezpośrednio sterować grzałkami, piecami czy wentylatorami – to rozwiązanie nie tylko dla hobbystów, ale i profesjonalnych majsterkowiczów.
Dla miłośników precyzji czasowej przygotowaliśmy źródło czasu NTP synchronizowane przez Wi-Fi, które może zastąpić wielokrotnie opisywany moduł GPS w zegarach. Zbudowane na Raspberry Pi Pico W, pobiera czas z Internetu i udostępnia dane NMEA oraz sygnał 1 PPS. Doskonałe rozwiązanie do synchronizacji zegarów analogowych i nie tylko – dokładne, tanie i niezależne od satelitów.
Nie zabrakło też świeżej dawki humoru i praktyki od Maxa Maxfielda, który tym razem tłumaczy działanie przetworników ADC na przykładzie sterowania głową SMAD. W typowym dla siebie stylu – z pasją, żartem i ogromem wiedzy.
Choć okres świąteczny zwykle kojarzy się z aniołkami fruwającymi po nieboskłonie, dr David Maddison ma kaprys zabrać nas w zupełnie innym kierunku. Tym razem schodzi pod ziemię – w drugiej części cyklu Łączność w różnych mediach opisuje sposoby przesyłania sygnałów przez skały, tunele i kopalnie. Od kabli szczelinowych, zwanych też promieniującymi, po kompletne systemy leaky feeder i komunikację VLF – to fascynująca wyprawa w miejsca, gdzie fale radiowe docierają z trudem lub nie docierają wcale.
A teraz coś, co łączy kolejne miesiące w subtelną dźwiękową opowieść. W tytule wstępniaka z październikowego numeru EdW pojawił się „szept”. W listopadowym zastąpił go „szmer”. W grudniowym pora na „szum” – nie tylko w tytule, ale i na wykładzie. Jos Verstraten opisuje tym razem szumy w układach elektronicznych – od szumu termicznego po wyładowań i migotania. To materiał obowiązkowy dla każdego, kto chce zrozumieć, dlaczego nawet „idealny” rezystor wciąż „coś szepcze”.
Ian Bell w inauguracyjnej części cyklu „Zniekształcenia i układy zniekształcające” wyjaśnia, czym są nieliniowości, jak powstają i jak je analizować. Zrozumienie THD, harmonicznych i intermodulacji staje się tu nie tylko przystępne, ale i inspirujące – to doskonałe wprowadzenie do przyszłych projektów efektów audio.
Ashwini Kumar Sinha w czwartej części cyklu o systemach ADAS prezentuje zastosowanie radaru Dopplera w wykrywaniu prędkości i odległości pojazdów. Prosty moduł HB100, połączony z Raspberry Pi lub Jetsonem, pozwala stworzyć własny model systemu wspomagania kierowcy – z analizą danych w Pythonie.
A na koniec – coś dla najmłodszych i tych, którzy wciąż mają w sobie dziecko: świąteczne zestawy AVTXMAS. Mikołaj, Elf Pomocnik i Bałwanek LED to nieprzypadkowo wyjątkowo proste projekty do lutowania, z diodą LED, przełącznikiem i baterią CR2032. Idealne do wspólnej zabawy z najmłodszymi przy świątecznym warsztacie, w blasku lampek choinkowych i z zapachem kalafonii zamiast piernika. Bawiąc się z najmłodszymi pamiętajcie jednak, że zestawy zawierają baterię CR2032, a tę łatwo połknąć. Niech więc zapach świątecznych ciast i innych przysmaków, nie przyćmi Waszej codziennej czujności i uważności.
Grudniowy numer EdW to podróż od szumów elektroniki po światełka Mikołajów, Elfów i Bałwanków na świątecznej choince. Niech te projekty rozświetlą nie tylko Wasz warsztat, ale też oczy najmłodszych – i przypomną, że w elektronice, podobnie jak w życiu, sporo radości daje to, co zbudujemy sami, a jeszcze więcej – z naszymi Milusińskimi!
