Jak się okazuje wspomniane jednostki są oznaczane aż na trzy różne sposoby. Sposoby te pokazano niżej razem z nanofaradem (10-9 F) sygnowanym jako nF (i tylko w ten sposób).
Na szczególną uwagę zasługuje symbol mF domyślnie stanowiący milifarad (10-3 F). Jest to poważny błąd, który nie powinien mieć miejsca! Mimo to niektórzy producenci się nim posługują, skutecznie myląc elektroników. To samo przedrostek mmF, który można odczytać jako mikrofarad (na zasadzie m razy m, czyli 10-3×10-3=10-6, tak jak ma to miejsce w przypadku trójznaku uuF, tj. 10-6×10-6=10-12). Jak widać bardzo łatwo tu o błąd - stąd zawsze warto sprawdzić pojemność kondensatora czy zgadza się ona z deklarowaną wartością. Tym samym to kolejny obok rezystora element, któremu nie wolno „ufać” - i tu bowiem oszukują producenci!
Niestety, ale tak jest – proszę o tym pamiętać.