Badanie "Digital Quality of Life" wykonywane jest przez firmę Surfshark. Indeks DQL opiera się na pięciu aspektach: dostępności internetu, jakości dostępu sieciowego, e-administracji, infrastrukturze cyfrowej i cyberbezpieczeństwie. W tym roku Polska znalazła się w pierwszej trzydziestce światowego rankingu, zajmując 23. miejsce (18. w Europie). Względem zeszłego roku to dwie pozycje wyżej (23 vs 25). Państwo najsłabiej wypadło pod kątem infrastruktury cyfrowej, wyrównując wynik z Danią, która zajęła pierwsze miejsce. Polski wynik musi stać się lepszy o 30%.
Dostęp do internetu Polsce powyżej średniej. Stacjonarny internet lepszy od mobilnego
Jakość Internetu w Polsce, biorąc pod uwagę szybkości, stabilność oraz wzrost dostępności, plasuje kraj na 38. miejscu rankingu. Dostęp stacjonarny osiąga średnią szybkość 151,7 Mb/s (24. miejsce), natomiast mobilny 55 Mb/s (45. miejsce). W stosunku do Litwy, polski internet mobilny jest o 18% wolniejszy, a stacjonarny o 7% szybszy. Porównując zeszły rok z obecnym, szybkość mobilnego internetu wzrosła o 13,2% (6,4 Mb/s), a stacjonarnego o blisko 20% (26,1 Mb/s). Singapur, który w tegorocznej edycji badania cieszy się najszybszymi łączami, oferuje kolejno szybkości: 104 Mb/s i 261 Mb/s dla łączy mobilnych i stacjonarnych.
Na tle świata dostęp do internetu w Polsce jest stosunkowo tani, lecz jest jeszcze przestrzeń do poprawy
Pod względem dostępności cenowej Polska znalazła się na 26. miejscu. Polacy mogą kupić 1 GB mobilnego transferu za równowartość 85 sekund pracy, co daje wynik o 47% niższy niż w przypadku Litwy. W porównaniu do Izraela, który zajął pierwszą lokatę w tej kategorii (tylko 5 sekund pracy za 1 GB transferu), Polacy na 1 GB mobilnego transferu muszą pracować blisko 17 razy dłużej. Względem ubiegłorocznych wyników Polacy muszą pracować ok. 64 sekundy więcej, aby pozyskać 1 GB mobinego transferu. Stacjonarny dostęp do internetu w Polsce to prawie 96 minut pracy miesięcznie. Jest to 5 razy więcej niż muszą pracować mieszkańcy w Izraelu - w tym państwie najtańszy pakiet stanowi równoważnik 19 minut pracy. Stacjonarny dostęp do internetu, względem zeszłorocznego rankingu, znacznie w Polsce potaniał - teraz trzeba pracować 19 minut mniej niż przed rokiem.
Koszty dostępu do internetu rosną globalnie
Stacjonarny dostęp do internetu rokrocznie okazuje się mniej atrakcyjny cenowo na świecie. W porównaniu do 2021 roku trzeba pracować o 6 minut dłużej. W wybranych krajach, jak na przykład Uganda bądź Wybrzeże Kości Słoniowej, trzeba pracować 2 tygodnie na najniższy pakiet internetu stacjonarnego. Przy obecnej inflacji gospodarstwa domowe z najniższymi dochodami mają niespotykane trudności w opłaceniu dostępu do internetu. Z badania firmy Surfshark wynika, że kraje z najsłabszą jakością łączy internetowych to państwa, w których na dostęp do internetu trzeba pracować najdłużej.
Metodologia
Badanie Surfshark objęło ponad 7 miliardów ludzi na świecie pod względem 5 kluczowych kategorii i 14 wskaźników, które razem tworzą kompleksowy obraz. Badanie oparte zostało na danych m.in. ONZ, Banku Światowego, organizacji Freedom House i Międzynarodowego Związku Komunikacji.
Wyniki czwartej edycji badania "Digital Quality of Life" są dostępne tutaj. Reszta szczegółów w poniższej galerii.