Jak można zauważyć już na pierwszy rzut oka, jest to jedno z tych urządzeń, których „moc” tkwi w oprogramowaniu. Nie jest łatwo wykonać emulator urządzenia dołączanego za pomocą 1-Wire. Kryteria czasowe protokołu komunikacyjnego są dość restrykcyjne. Więcej na ten temat napisałem w artykule „1-Wire emulator & skaner”, który wkrótce ukaże się na łamach EP. Tu jedynie zasygnalizuję, że na czas analizowania sygnału reset i generowania sygnału presence obsługa przerwań prawie nie jest zawieszana. Przerwa w realizacji programu głównego podczas oczekiwania na reset jest spowodowana oczekiwaniem na opadające zbocze impulsu reset. Procedurę można udoskonalić i po wykryciu poziomu niskiego trwającego ponad 460 µs włączyć przerwanie od zbocza narastającego na wejściu INT. W tej wersji oprogramowania nie zdecydowałem się na to, ponieważ program główny i tak prawie nic nie robi. W czasie generowania „zera” przerwania też nie są zawieszane.
W czasie odczytu bitu IRQ są zawieszane na około 6 ms i biorąc pod uwagę, że wejście i wyjście w obsługę przerwania to około 5 ms, zastąpienie _delay_us(15-DELAYDAMPLEBIT), gdzie DELAYDAMPLEBIT=8 (tyle wynosi czas od wejścia w IRQ do skoku w funkcję odczytu bitu), niepotrzebnie komplikuje kod, nie dając wymiernego zysku czasowego.