Na stronie www.uCapps.de znaleźć można galerię pokazującą praktyczne realizacje różnych projektów, często bardzo dopracowane pod względem wyglądu. Projekty na stronie podzielone są na dwie kategorie: projekty wciąż wspierane oraz projekty stare, porzucone ze względu na ograniczenia sprzętu lub/i oprogramowania. Zanim jednak przejdziemy do projektów, warto przyjrzeć się rdzeniowi oprogramowania.
MIOS8 i MIOS32
Oprogramowanie MIDIBoxa rozwijane było już od roku 1998, ale w 2002 powstał system operacyjny IOS. Do 2008 roku MIOS działał tylko na mikrokontrolerach PIC, ale w ciągu kolejnych dwóch lat powstała też wersja 32-bitowa. Aplikacje dla MIOS8 pierwotnie pisane były w asemblerze, co mocno utrudniało zrozumienie, jak właściwie one działają, ale w zamian oferowało nieco wyższą wydajność. Pojawienie się MIOS32 i wsparcia dla mikrokontrolerów ARM pozwoliły na tworzenie aplikacji w języku C/C++ bez straty wydajności. Wręcz odwrotnie, wydajność jest znacząco wyższa, biorąc pod uwagę, iż mikrokontrolery PIC oferują maksymalnie 10 MIPS, podczas gdy STM32F103RE, czyli pierwszy wspierany przez MIOS32 mikrokontroler, oferuje 90 DMIPS. Szersza szyna danych i bardziej rozbudowane ALU dodatkowo jeszcze tę wydajność podnoszą względem ośmiobitowych PIC-ów w obliczeniach używających liczb większych niż ośmiobitowe. Nie wspominając już o przewadze w ilości pamięci RAM czy pamięci programu, oraz dzięki portowi USB, który znacząco ułatwia współpracę z komputerem - nie potrzeba (dobrego) interfejsu USB-MIDI.
Mimo wielu zalet wariantu 32-bitowego ja bym jednak nie odrzucał MIOS8 i mikrokontrolerów PIC. Na pewno wielką zaletą jest niższa cena, zwłaszcza że wariant 32-bitowy bazuje na płytkach developerskich, które są droższe, a i z ich dostępnością bywa różnie. MIOS8 i mikrokontrolery PIC oferują wystarczającą wydajność dla wielu użytecznych aplikacji, pod warunkiem że nie przeszkadza nam brak USB (ale i na to jest sposób, o czym będzie dalej). Wszystkie podstawowe aplikacje, jak kontrolery MIDI, sekwencery i syntezatory, powstały najpierw w wersji dla MIOS8. Co ważniejsze, nie każda aplikacja jest dostępna dla MIOS32, jak też nie każda jest dostępna dla MIOS8. Trzeba na to zwrócić uwagę, zanim zacznie się planować budowę swojego wymarzonego urządzenia MIDI.
Ważnym elementem całej platformy jest aplikacja MIOS Studio. Jeśli tylko mikrokontroler ma załadowany odpowiedni bootloader, MIOS Studio pozwoli na załadowanie systemu MIOS8 (przez MIDI) lub MIOS32 (przez USB), a także wybranej aplikacji. MIOS Studio pozwala też na konfigurowanie naszego urządzenia MIDI, odczyt i zapis ustawień zapisanych w pamięci BankStick lub na karcie SD, i na wiele więcej. Oczywiście po zaprogramowaniu i skonfigurowaniu kontrolera nie trzeba już z tej aplikacji korzystać, ale może się ona przydać do zarządzania zachowanymi konfiguracjami urządzenia (zapisanymi w modułach BankStick lub na karcie SD).
Rzeczą, o której warto pamiętać, jest to iż MIDIBox jest projektem otwartym i niekomercyjnym. Otwartość oznacza, że każdy może zgłębić tajniki kodu źródłowego i napisać własne aplikacje dla MIOS8 czy MIOS32, a także zaprojektować własne moduły czy wręcz całe kontrolery. Na stronie Thorstena Klose znajdziemy projekty od użytkowników oraz galerię zrealizowanych kontrolerów. Niekomercyjna natura licencji projektu oznacza jednak, że te kontrolery nie mogą się pojawić w szerszej dystrybucji ani w formie gotowych urządzeń, ani nawet jako kity. Inaczej pisząc, każda zainteresowana osoba musi samodzielnie wszystko wykonać. Moim zdaniem jest to wada znacząco ograniczająca popularność MIDIBoxów. Szkoda, bo projekty są bardzo użyteczne. Dzielą się na dwie kategorie: bieżące i archiwalne. Istnieje też trzecia kategoria, projekty użytkowników, ale należy je traktować bardziej jako przykłady realizacji.