Dowód powyżej - piękne prawda? W dodatku duże. I jeszcze kolorowe! Naprawdę udana praca (nie robota) - stanowią ją wyroby: CQYP33A (dioda żółta), CQYP32A (dioda zielona) oraz CQYP40A (dioda czerwona). Ich dokumentacja poniżej. Skromna prawda? Ale chociaż wiadomo ile wynoszą prądy przewodzenia IF i napięcia wsteczne UR wspomnianych elementów, podobnie jak długości λ emitowanego przez nie światła (wróć: promieniowania widzialnego), temperatury ich pracy tamb oraz temperatury ich składowania tstg (ciekawe, że wszystkie z nich są „zagranicznych” oznaczeń co w komunizmie było wręcz herezją, ponieważ „imperialistyczne”).
Jedne mniejsze, drugie większe, wszystkie jednak składają się na oryginalność diod. Szczególnie mowa tu o prądach wstecznych IR na poziomie setek µA - coś co jest obecnie nie do przyjęcia! Lecz czegóż chcieć w socjalistycznych warunkach, w których brakuje papieru toaletowego, a co dopiero prawdziwego, „zachodniego” sprzętu? Takie realia! Niezależnie od nich wspomniane na początku przedsiębiorstwo „trudziło się” i innymi produktami (co widać już po dokumentacji). Produkty te pokazano w poniższych linkach. Warto w nie wejść natychmiast! I kto powiedział, że Polak nie potrafi elektroniki? Potrafi, tylko trzeba dać mu szansę - tej jednak po 1989 roku zabrakło. Szkoda, naprawdę szkoda!
Link 1: cemi.cba.pl
Link 2: www.elenota.pl