- Niski zniekształcenia i szumy
- Niezwykle kompaktowa płytka drukowana
- Mieści się pionowo na radiatorze 75 mm i może być ułożony w obudowie 2RU
- Wytwarza określoną moc wyjściową w sposób ciągły z pasywnym chłodzeniem
- Wszystkie części montowane techniką przewlekaną
- Niski koszt, prosta budowa
- Wbudowane bezpieczniki prądu stałego
- Zabezpieczenie nadprądowe i przeciwzwarciowe wyjścia
- Łagodne wychodzenie z przeciążenia z niskim poziomem dzwonienia
- Czysta odpowiedź fali prostokątnej z minimalnym poziomem dzwonienia
- Odporność na zakłócenia EMI
- Regulacja prądu spoczynkowego z kompensacją temperatury
- Moc wyjściowa (zasilanie ±32 V): 100 W RMS przy 4 Ω, 60 W RMS przy 8 Ω
- Pasmo przenoszenia (–3 dB): od 1 Hz do 150 kHz
- Stosunek sygnału do szumu: 118 dB w odniesieniu do 50 W przy 4 Ω
- Czułość wejściowa: 1,2 V RMS dla 60 W przy 8 Ω; 1,04 V RMS dla 100 W przy 4 Ω
- Impedancja wejściowa: 22 kΩ || 1 nF
- Całkowite zniekształcenia harmoniczne (8 W, ±32 V): <0,008%, 20 Hz...20 kHz, pasmo przenoszenia 50 kHz, 32 W
- Stabilność: bezwarunkowo stabilny przy dowolnym nominalnym obciążeniu głośnika >=4 Ω
- Zasilanie: ±20 V...40 V DC, najlepiej ±34 V DC z transformatora 25-0-25
- Prąd spoczynkowy: nominalnie 53 mA
- Moc spoczynkowa: nominalnie 4 W
- Offset wyjściowy: typowo <20 mV (zmierzony)
Czytelnicy często pytają o porady dotyczące budowy wzmacniaczy z więcej niż dwoma kanałami. Przez lata powstało wiele projektów modułów wzmacniaczy hi-fi, ale zostały one zaprojektowane głównie z myślą o maksymalnej mocy i minimalnych zniekształceniach. W jednej obudowie zmieszczą się co najwyżej dwa takie moduły (chyba że będzie ona bardzo ogromna).
W opublikowanych projektach wzmacniaczy były zastosowane układy scalone typu „wszystko w jednym”, takie jak LM1875T. Stanowią one zawsze pewien kompromis, zarówno pod względem maksymalnej mocy wyjściowej (zwykle osiągającej około 30...40 W), jak i innych parametrów, ze zniekształceniami i szumami znacznie gorszymi niż w przypadku wzmacniacza dyskretnego.
Konstrukcja opisana w artykule oferuje doskonały kompromis między tymi dwoma cechami. Jest tańsza i łatwiejsza w budowie niż najlepsze wzmacniacze hi-fi autora, a jednocześnie zapewnia dużą moc i bardzo dobrą wydajność. A ponieważ jest kompaktowa i ma skromne wymagania dotyczące zasilania, można z łatwością umieścić pół tuzina (lub więcej!) takich wzmacniaczy w obudowie o rozsądnych rozmiarach.
Wzmacniacze zostały zaprojektowane z myślą o sterowaniu wielodrożnych systemów głośnikowych przy użyciu aktywnej zwrotnicy rozdzielającej sygnały na zakresy częstotliwości odpowiednie dla każdego głośnika. Takie podejście wymaga jednego wzmacniacza dla każdego głośnika (niskotonowego, wysokotonowego itp.), przy czym generalnie tak duża moc każdego kanału nie jest potrzebna, ponieważ współpracują one ze sobą.
Początkowo zakładane było użycie małych, niedrogich modułów wzmacniaczy klasy D, które mogłyby dostarczyć 30...50 watów mocy. Po dość długich poszukiwaniach okazało się, że nie ma elementów łatwo dostępnych o zniekształceniach odpowiednich dla sprzętu hi-fi. Wiele mniejszych wzmacniaczy klasy D wykazuje zniekształcenia dla wysokich częstotliwości powyżej 0,5%, czyli gorzej niż wiele przyzwoitych głośników!
Punktem odniesienia dla tego projektu był wzmacniacz Ultra-LD Mk.4 (sierpień-październik 2015; siliconchip.com.au/Series/289). Niestety, wzmacniacz ten był za duży i z tego powodu, nie spełniał założeń projektu. Nie byłoby możliwe umieszczenie sześciu takich wzmacniaczy w jednej obudowie z zasilaczem. Konieczne więc było jak największe zmniejszenie projektu, bez podejmowania zbyt wielu kompromisów.
Rezultatem jest moduł wzmacniacza Hummingbird, który, jak na swoje wymiary, ma zaskakująco dużą moc, zachowując jednocześnie niskie zniekształcenia wzmacniaczy Ultra-LD. Można z niego uzyskać do 60 W przy impedancji 8 Ω lub 100 W przy impedancji 4 Ω przy zniekształceniach poniżej 0,0008% dla 1 kHz i poniżej 0,008% aż do 20 kHz. To znacznie lepiej niż „jakość CD”.