WSZYSTKIE wzmacniacze akustyczne dużej mocy powinny mieć wbudowane układy zabezpieczenia głośników. Głośniki muszą zostać odłączone, jeżeli we wzmacniaczu wystąpi jakaś większa usterka, która może spowodować wysłanie do nich dużego napięcia stałego. Bez tego układu, prąd stały o dużym natężeniu uszkodziłby głośnik, a w najgorszym przypadku mógłby go nawet podpalić!
Możesz sobie wyobrazić taką sytuację: masz podkręconą głośność, aby cieszyć się ulubioną muzyką i nagle jeden z głośników emituje głośne PFFFTT, a potem cisza. Może masz trochę szczęścia i w drugim kanale nic złego się nie dzieje, ale zanim zauważysz, że masz katastrofalną awarię, szkoda już się stała, a drogi sprzęt jest już uszkodzony.
Pamiętaj jednak, że może być o wiele gorzej. Urządzasz imprezę i w momencie wystąpienia usterki nie ma Cię nawet w pokoju – a głośnik staje w płomieniach! Może się to wydarzyć w ciągu kilku sekund! W niniejszym artykule zamieściliśmy serię rzeczywistych zdjęć, które zostały wykonane do artykułu o poprzedniej wersji zabezpieczenia głośników, opisanego w numerze Silicon Chip z października 2011 r.
Niektóre wzmacniacze mają termistory PTC (Positive Temperature Coefficient – dodatni współczynnik temperaturowy) włączone szeregowo z wyjściami, aby zapobiec uszkodzeniu głośników i pożarowi. Duży prąd płynący podczas awarii wzmacniacza powoduje nagrzewanie się termistora, a tym samym też wzrost jego rezystancji i ograniczenie prądu płynącego przez głośniki. Ze względu na to, że są to jednak elementy nieliniowe, to termistory mogą znacząco wpływać na poziom zniekształceń podczas normalnej pracy wzmacniacza, szczególnie przy niskich tonach, gdy okres sygnału jest zbliżony do termicznej stałej czasowej tego elementu.
Przekaźniki są pod tym względem znacznie lepsze, ale nawet one mogą mieć wtórny wpływ na zawartość zniekształceń. Dlatego też starannie sprawdziliśmy, czy zastosowany w tym projekcie przekaźnik nie daje żadnego odczuwalnego efektu akustycznego.
Moduł zabezpieczenia pełni także inne role: wycisza wszelkie stuki włączania i wyłączania, odłącza głośniki w przypadku przegrzania modułów wzmacniacza (np. z powodu ustawionej zbyt dużej jego mocy wyjściowej), odłącza głośniki jeżeli użytkownik podłączy słuchawki do wzmacniacza oraz uruchamia mały wentylator, zanim radiatory wzmacniacza nadmiernie się nagrzeją.
Jak wspomniano powyżej, do modułu wbudowaliśmy także sygnalizacyjne diody LED, tak że nie będziesz musiał zgadywać, co się stało. Pokazują one obecność zasilania AC i DC (z zasilacza sieciowego), zadziałanie przekaźnika, stan awaryjny lewego i/lub prawego kanału oraz przegrzanie końcówki/-wek mocy. Ułatwia to znacznie testowanie modułu i weryfikację jego normalnej pracy.
Obecny projekt będzie działał w szerokim zakresie napięć zasilających, bez konieczności modyfikacji układu oraz ma uproszczone okablowanie zasilające, częściowo z powodu uwzględnienia w jego układzie własnego prostownika zasilania.
W wielu przypadkach, do zasilania układu wystarczy jedna para przewodów od jednego z uzwojeń wtórnych transformatora zasilającego wzmacniacz. Wszystkie dodatkowe funkcje zmieściły się na mniejszej, niż we wcześniejszych projektach, płytce drukowanej, ponieważ zastosowaliśmy w większości elementy do montażu powierzchniowego (SMD). Są one jednak stosunkowo łatwe do wmontowania i przylutowania.
Adaptacja do wydania polskiego - Andrzej Nowicki