Dzięki sztucznej inteligencji i dedykowanym czułkom, robot „Pipe-worm” automatycznie rozpoznaje zakręty, kolana i połączenia rur o różnych średnicach, w celu opracowania mapy sieci rurociągów w rzeczywistym czasie. Wspomniane czułki pozwalają od razu wykryć wszystkie zmiany zachodzące w najbliższym otoczeniu robota, który może funkcjonować nawet przy szybko płynących cieczach. Eliminacja tkwiących w rurach odpadów stałych, które są poważnym problemem współczesnych systemów kanalizacji jest w szczególności opisywanemu robotowi pisana - nie są mu straszne m.in. góry tłuszczowe.
Jak tłumaczy główny ekspert General Electric w zakresie miękkiej robotyki, Deepak Trivedi - koordynator prac nad robotem „Pipe-worm”:
"(Nasz nowy - przyp. red.) robot (…) przenosi koncepcję hydraulicznego węża kanalizacyjnego na zupełnie nowy poziom. Ten wyposażony w sztuczną inteligencję autonomiczny robot jest zdolny do samodzielnej kontroli i (…) naprawy rurociągów (nawet jeżeli występują - przyp. red.) odpady stałe w postaci gór tłuszczowych (…). Dzięki (specjalnie zaprojektowanym - przyp. red.) czułkom, poziom percepcji „Pipe-worm” jest (niezwykle - przyp. red) wysoki, co pozwala mu na wykonywanie ostrych skrętów bądź pokonywanie drogi w ciemnych, nieznanych częściach (…) rurociągów".
Oprócz monitorowania, inspekcji, naprawy oraz mapowania sieci rurociągów, zespół ds. robotyki i autonomii General Electric bada również inne zastosowania autonomicznej inspekcji oraz naprawy, zwłaszcza dla sektora energetycznego i lotniczego. Zdaniem Trivediego zmniejszone wersje robota „Pipe-worm” mogłyby być wykorzystywane do kontroli dużo mniejszych przestrzeni, w tym kanałów, w którym znajdują się światłowody. Opracowany robot jest jedynym w swoim rodzaju rozwiązaniem - jego opracowania serdecznie gratulujemy!